Co wspólnego ma jeden pusty przelot samolotu rządowego z cateringiem na pokładzie, i dwumiesięczne całodobowewyżywienie ponad stu młodych Polaków z Kresów? Oba działania to koszt około stu tysięcy złotych.
Liceum Polonijne - Kolegium św. Stanisława Kostki to szkoła w której uczy się 107 młodych Polaków pochodzących z Kresów. Ze względu na niewystarczające wsparcie instytucji państwowych szkole co roku brakuje środków na wiele rzeczy, głównie na wyżywienie uczniów. By od września uczniowie w dalszym ciągu mogli uczyć się w Warszawie, szkoła potrzebuje 91 548 złotych na pokrycie zaległych faktur za wyżywienie w roku szkolnym 2014/2015. Ostateczny termin mija na początku sierpnia. Dlatego wystartowała akcja #TakaSytuacja mająca na celu zebranie potrzebnej kwoty. Ułatwia to strona www.takasytuacja.info.
Jak tłumaczy dyrektor liceum Ewa Petrykiewicz, z dotacji MEN nie można pokryć kosztów wyżywienia, a dotacja, którą otrzymała w ramach konkursu MSZ Fundacja „Dla Polonii”, wspierająca bezpośrednio szkołę, starczyła zaledwie na dwa miesiące.
Zapewniamy uczniom całodobową opiekę, wyżywienie i program wychowawczy. Po wybuchu kryzysu na Ukrainie przygarnęliśmy kilkudziesięciu Polaków mieszkających na terenach objętych wojną. Uważam, że to naszym rodakom po prostu się należy. Jesteśmy to także winni ich przodkom, którzy walczyli o niepodległość Polski.
Dyrekcja szkoły wystosowała apel o wsparcie w wysokości np. 36,75 zł. Dlaczego tyle?
Taki jest koszt zapewnienia 5 posiłków jednemu uczniowi. Wierzymy, że to kwota, którą większość ludzi dobrej woli może przeznaczyć na cele dobroczynne i nie obciąży zbyt mocno domowego budżetu.
Wysokie koszty funkcjonowania szkoły to skutek niewystarczającego wsparcia ze strony państwa i samorządu, mimo ciągłych próśb i zabiegów. Szkoła musi wynajmować budynek, bursy dla uczniów, a wyżywienie zlecać firmie cateringowej. Dlatego bez gigantycznego zaangażowania, jakim wykazują się zwykli Polacy wspierający liceum finansowo – szkoły już dawno by nie było.
Liceum Polonijne plasuje się na 44. miejscu w Warszawie w rankingu „Perspektyw”. Uczniowie wywodzą się z 8 krajów: Ukrainy, Białorusi, Armenii, Gruzji, czy Kazachstanu. Zdają maturę w języku polskim (chociaż czasami przyjeżdżając nie potrafią dobrze rozmawiać po polsku). Szkoła nie pobiera czesnego za naukę i bursę, gdyż uczniowie pochodzą głównie z niezamożnych rodzin polonijnych na Wschodzie. Ich rodziców nie stać na ponoszenie takich opłat czesnego, szczególnie tych rodzin z terenów objętych wojną.
Tracimy zdolnych, utalentowanych uczniów, którzy chcieliby przyjechać do naszej szkoły, ale nie stać ich nawet na niewielką dopłatę do utrzymania w internacie. Mamy nadzieje, że po znalezieniu odpowiedniej siedziby dla szkoły, koszty utrzymania ucznia spadną, a tym samym więcej uczniów będziemy mogli przyjąć. Dzięki hojność i wsparciu darczyńców, którzy od trzech lat interesują się szkołą i systematycznie wspierają jej działalność, wielu uczniów skorzystało z szansy powrotu do ojczyzny przodków, a cztery roczniki maturzystów w tych najtrudniejszych finansowo latach zdało świetnie maturę i kontynuuje naukę na wybranych uczelniach – kończy swoją wypowiedź pani dyrektor.
_______________________________________________________
Szkołę można wesprzeć poprzez wpłatę na konto Fundacji "Dla Polonii", która została przez nas powołana w celu gromadzenia funduszy na kształcenie utalentowanych uczniów ze Wschodu:
Fundacja Dla Polonii
ul. Wałuszewska 48
03-005 Warszawa
86 1240 6175 1111 0010 4598 7860
tytułem: Darowizna na kształcenie i wyżywienie uczniów - akcja Taka Sytuacja
